SPOTKANIE Z MUZYKĄ - "CZTERY MILE ZA WARSZAWĄ".
15 marca odbył się siódmy już koncert w wykonaniu muzyków z Filharmonii Narodowej pt. "CZTERY MILE ZA WARSZAWĄ".
Muzyka tradycyjna od wieków stanowiła inspirację dla twórców różnych gatunków. Sięganie do korzeni dawało wyraz niezwykłej więzi człowieka z dawnymi zwyczajami.
Początek koncertu rozegrał się w środowisku dawnej mazowieckiej wsi. Wśród pól i łąk odezwały się pasterskie fujarki polne, dzwoneczki, kukułki i świstaki. Zabrzmiały obrzędowe przyśpiewki miłosne oraz piosenki i tańce flisaków rzecznych. Następnie na pokładzie ich tratw popłynęliśmy Wisłą do dawnej stolicy. Tam na rogu można było zobaczyć fabrykę, gdzie od rana do nocy pracowały przemysłowe maszyny. Zaraz za fabryką znajdowało się podwórko, gdzie spędziliśmy czas z miejscowymi dziećmi. Bawiliśmy się w „TANIEC ZAJĄCA” i „KOMÓRKI DO WYNAJĘCIA”. Miasto dzieli na pół rzeka Wisła, którą pływaliśmy już z flisakami, przewożącymi ludzi i swoje towary. Po pracy śpiewali i tańczyli oni, przy dźwiękach fujarki oraz skrzypiec. Z pobliskich pól i pastwisk docierały do nas dźwięki obrzędowych przyśpiewek, które zawsze towarzyszyły tu obowiązkom. A w starej karczmie rozbrzmiewały ballady gitarowe.
Wszyscy słuchacze z zaciekawieniem wysłuchali tych ludowych opowieści. To była piękna, ciekawa, pouczająca podróż w czasie.
Jolanta Stosio
